Technika gry legato na gitarze pozwala całkowicie zniwelować odstęp pomiędzy kolejnymi dźwiękami. Melodie grane w ten sposób brzmią płynniej. Dodatkowo, dla wielu osób jest to prosty sposób na znaczące poprawienie szybkości gry. Dowiedz się, jak w łatwy sposób możesz zacząć pracować nad tą techniką, nawet jeśli w tej chwili nie masz o niej pojęcia.
Zacznijmy od uściślenia teoretycznego.
Terminem legato oznaczamy w muzyce wykonywanie dźwięków po sobie w taki sposób, by odstęp między nimi był możliwie najkrótszy. Dla gitarzystów legato to również nazwa techniki gry. Polega ona na wydobywaniu dźwięków z wykorzystaniem głównie palców lewej ręki.
O tym, jak rozumieć i wykorzystywać oba te spojrzenia, opowiadam w tym odcinku Gitarowego ABC:
Legato na gitarze – notatki
- Legato to zarówno określenie dotyczące sposobu wydobywania dźwięków po sobie, jak i nazwa techniki gitarowej
- Jeśli kolega z zespołu prosi cię o granie danej rzeczy legato niekoniecznie chodzi mu o zastosowanie techniki – być może po prostu chce, by dźwięki następowały po sobie, jak najpłynniej
- Na tę technikę składają się dwa elementy:
- Hammer on – uderzenie struny palcem (przypominającym młoteczek) w odpowiednim miejscu, skutkujące wydobyciem dźwięku
- Pull off – ściągnięcie, a wręcz zerwanie palca ze struny, skutkujące wydobyciem dźwięku
- Kluczową trudnością, charakterystyczną dla tej techniki jest umiejętność utrzymania luźnej ręki
- W pierwszej fazie ćwiczeń nad tą techniką staramy się rozwinąć kondycję naszej ręki – wybieramy palce i progi, a następnie przez co najmniej minutę naprzemiennie wykorzystujemy hammer ony i pull offy (tak jak na filmiku)
- Pamiętaj, aby stale tworzyć nowe warianty ćwiczenia zmieniając palce, progi i struny, na których ćwiczysz
Podsumowanie
Legato to fascynująca i wbrew pozorom naprawdę łatwa technika gry na gitarze. Jeśli od początku przyłożysz się do poprawnego ułożenie i rozluźnienia ręki, z pewnością szybko zobaczysz pierwsze rezultaty. A nawet jeśli już grasz całkiem sprawnie, spróbuj wrócić do podstaw. Bardzo często to właśnie niedoskonałości najbardziej podstawowych elementów techniki nie pozwalają nam iść do przodu.
Jeśli ten materiał był dla Ciebie w jakikolwiek sposób pomocny, koniecznie zostaw mi komentarz. To dla mnie wspaniała motywacja do tworzenia kolejnych treści!
Supcio nie ma to jak dawka praktyki, dzięki Szymon!
Szymon, powiedz mi proszę, jak to zrobić aby moja gitara po naciśnięciu struny wybrzmiewała niemal w nieskończoność tak, jak to słyszę też u Tomka Andrzejewskiego. Co podpiąć i jak ustawić. Mam Nova System TC El, kilka kostek, ale efekty jakie uzyskuję obarczone są dużym “szumem”. Jak to jest u Ciebie?
Ból po 30 sekundach, da się to jeszcze trochę uciągnąć, ale do pełnoprawnej i pełnosprawnej minuty brakuje siły 😉
Małymi krokami… 🙂
A ja opowiem jak to było w szkole muzycznej na gitarze klasycznej 🙂 otóż właściwie ćwiczenia te same – uwzględniające wszystkie możliwe połączenia palców na wszystkich progach, lecz grane w tempie jeden dźwięk na sekundę. Ćwiczone przez kilka lat codziennie dało wyśmienity efekt, ale przede wszystkim pełną kontrolę nad palcami i wszystkimi ruchami. Tak więc nie zgadzam się z szybkim tempem, wolne tempo rozluźnia ( i uspokaja ciało i ducha ) 😉
Ciekawe podejście, dzięki za komentarz Grzegorz 🙂
U mnie legato spoko, ale tylko hammer on. Pull off idzie średnio… Generalnie ja ćwiczę prawie wszystko staccato, chciałbym jednak rozwinąć legato. Wdrożę Twoje ćwiczenie do swoich ćwiczeń 🙂 A co do palców 3 i 4 (serdeczny i mały) – czasami, jak mam więcej czasu, próbuję je wzmacniać, np. gram staccato “chromatykę” (najbardziej popularne gitarowe ćwiczenie – te, które zazwyczaj gramy czterema palcami, struna po strunie przez cały gryf tam i z powrotem) najpierw trzema palcami – 2, 3 i 4 (po trzy dźwięki na strunie), a później samymi 3 i 4. Mam wrażenie, że to nawet pomaga 😀
Super sprawa. Pisał o tym Govan. Mówił mi też o tym na lekcjach Jacek Królik. Ale generalnie sprawa jest prosta – wyizolować słabe punkty i ćwiczyć tylko je. Skoro hammer ony Ci idą, skup się bardziej na pull offach 🙂
Legato na lato. Dzięki. Tyle rzeczy do nauki, aż żal do pracy wychodzić rano…
Pozostaje spokój ducha, że zawsze będzie na nas czekać coś do zrobienia… 😉
Dziękuję i zabieram się do ćwiczenia 🙂
Bardzo proszę Waldek, powodzenia :)))
W moim przypadku tłumienie strun prawą ręką sprawdza się tylko jak gram wolno lub nie trzeba wydobyć pełnego dźwięku ,natomiast jeśli chcę żeby dźwięki ładnie wybrzmiały i było to bardzo szybko jak serja z karabinu dźwięk nie przytłumiony ,wybrzmiewający to tylko jakoś mi wychodzi jak tłumię lewa przy koordynacji z uderzeniami kostką ,wiadomo że dużo gra się tłumiąc prawą ale fajnie jak dźwię wybrzmi a ja jakoś nie potrafię tego zrobić tłumiąc prawą ,odbiegłem od tematu legato ,ale te techniki są łatwo mi przychodzące ,co nie znaczy że nie poświęcam im dużo czasu ( mam go sporo jestem na rencie… Czytaj więcej »
Dzięki Włodek, się robi. Dyplom (recital) ważniejszy 🙂 Powodzenia również!
Cześć Szymon ,fajny materiał ,często wykorzystywany , trzeba poćwiczyć ,dobrze że przypomniałeś ,pozdrawiam.
Bardzo proszę Robert, powodzenia! 🙂
Cześć SzymonKiedy zaczynałem uczyć się gry na gitarze miałem to szczęście że podpatrywałem kumpla ,który uczył się gry klasycznej i od początku swojej przygody kciuk lewej ręki trzymam na gryfie tak jak to robią gitarzyści klasyków.Techniki gry też podpatrzone od kumpla ,dużo tego w grze klasycznej ,więc od początku miałem z nimi kontakt ale pamiętam że niektóre kombinacje palców były przyswajane opornie zwłaszcza 2 i 3 palec już 4 i 5 był dla mnie łatwiejszy a z tem 2 i 3 mam do tej pory kłopot ,nie jest to lubiany przeze mnie układ palcowania więc staram się go pomijać ,ale… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz i wkład Włodek. Faktycznie masz rację – szybie staccato to już wyższa szkoła jazdy. Ale można ją trochę oszukać tłumiąc struny prawą ręką. Mówiłem o tym w odcinku o gitarze w reggae: https://guitarway.pl/gitara-…
Trzymam kciuki! Powodzenia 🙂 Sz