Dawniej, chcąc nauczyć się grać na gitarze, po prostu trzeba było mieć nauczyciela. Dostęp do książek i szkółek był mocno ograniczony, a rzetelna i realna wiedza, były na wagę złota. Wraz z popularyzacją internetu oraz naciskiem na naukę języków obcych, wszystko się zmieniło. Dziś dostęp do komputera i chociażby średnia znajomość języka angielskiego, dają praktycznie nieograniczony dostęp do każdej dziedziny wiedzy, także muzycznej. Tylko dlaczego zdecydowana większość osób sięgających po gitarę po raz pierwszy, zrezygnuje ze swoich muzycznych dążeń w mniej niż 3 miesiące?
Przesyt, czy niedosyt?
Chcesz wiedzieć, jak zagrać solówkę z dowolnego kawałka Dream Theater? Są duże szanse, że pokaże Ci ją sam John Petrucci. Chcesz wiedzieć jak stosować i ograć substytut trytonowy w jazzowym standardzie? Nie ma problemu – profesor z Berklee prowadzi swój kurs w internecie.
Niestety, nieograniczony dostęp do każdej dziedziny wiedzy, ma też swoją ciemną stronę, o której na początku nie myślano. A uświadomił mi to mail od Piotra, którego fragment teraz przytoczę:
(…) Chodzi o to, że ucząc się samodzielnie bardzo skaczę z tematu a temat. Jest w tym chaos i wszystkiego po trochu, a to nie pomaga w robieniu konkretnych postępów. Będę wdzięczny za pomoc w tej kwestii. – Piotr K. (czytelnik)
Sam czuję podobnie. W ogromie informacji dostępnych w internecie, potrzebujemy pewnego rodzaju prowadzenia. Kogoś, kto pomoże całą dostępną wiedzę ułożyć w konkretną ścieżkę rozwoju, którą można podążać. Po latach nauki, także początkujących osób, udało mi się zauważyć pewne prawidłowości, które dziś postaram się ubrać w konkretne rady.
Nie bierz się od razu za swoje ulubione utwory
Niestety. Często słyszę, że ktoś sięgnął po gitarę, bo chce zagrać ulubione solówki Slasha, czy riffy Dream Theater. Albo ktoś poszedł na koncert Iron Maiden i go olśniło, że chce być gitarzystą. Są też tacy, którzy przychodzą na pierwszą lekcję i chcą grać jazz.
Absolutnie nie ma w tym nic złego. To wspaniałe, jeśli ktoś ma iście gitarowe inspiracje, mimo to na początku trzeba pogodzić się z faktem, że granie niektórych rzeczy to cel raczej długoterminowy. Początek jest podobny dla wszystkich – trzeba nabrać podstawowych sprawności i zadbać o solidne fundamenty.
Jeśli dopiero zaczynasz, skup się na prostych melodiach, akordach na otwartych strunach. Zaprzyjaźnij się z instrumentem, zanim zaczniesz się uczyć konkretnych utworów.
Skup się na fundamentach
Na początku swojej muzycznej przygody musisz skupiać się na trzech rzeczach:
- Graniu melodii, które stopniowo wprowadzają w kolejne techniki i wyzwania gitarowe
- Poznawaniu akordów na otwartych strunach oraz graniu ich jako współbrzmienie (wszystkie dźwięki na raz) i w formie arpeggio (czyli osobno poszczególne dźwięki)
- Równoległym wykorzystaniu kostki i palców prawej ręki
Dobierając materiały tak, aby spełniały powyższe założenia oraz systematycznie podnosząc ich poziom trudności, można w przeciągu 6-12 miesięcy osiągnąć bazową sprawność, która pozwala na większe ukierunkowanie dalszych działań.
Oczywiście nie jest to zasadą i ktoś kto bardzo chce grać metal, nie koniecznie musi czekać tyle czasu, zanim zacznie grać to co naprawdę lubi. Mimo to zawsze dziwią mnie osoby, które precyzyjnie grają trudne, popisowe solówki, a nie są w stanie zagrać w rytmie prostego, “ogniskowego bicia” na otwartych akordach. Oczywiście, ostatecznie każdy sam wybiera swoją drogą (GuitarWay;)), jednak w moim przekonaniu solidnie opanowane fundamenty to podstawa.
Dbaj o detale
Tak jak ćwiczysz, tak będziesz grać. Jeśli od samego początku nie będziesz przywiązywać uwagi do rytmu, nie oczekuj, że granie z innymi ludźmi przyjdzie Ci łatwo. Jeśli nie skupisz się na właściwym ustawieniu palców, kostki i ogólnie dobrej technice – wgrasz sobie w ręce błędy, których być może nigdy już nie usuniesz.
A mówię o tym z autopsji. Przez pierwsze 5 lat nauki gry na gitarze nikt nie powiedział mi, że rytm jest ważny. Może to głupie, ale ja po prostu o tym nie wiedziałem. To co grałem, przypominało oryginalne utwory i kawałki, ale gdy przyszło mi zakładać pierwszy zespół i zacząć grać z ludźmi… Po prostu był gruz.
Zajęło mi wiele lat, by nauczyć się złych nawyków. A drugie tyle, by się ich oduczyć. Nie musisz przez to przechodzić, jeśli zadbasz o wszystkie drobne elementy od samego początku. Ich listę wymieniłem w artykule o fundamentach techniki gitarowej. Nie musisz grać jeszcze ćwiczeń, które tam znajdziesz, ale wspomniana lista będzie bardzo pomocna.
Zawsze graj na nastrojonej gitarze
Wiele osób przechodzi dreszcz na samą myśl o kształceniu słuchu. Ciężko się dziwić, bowiem wiele szkół muzycznych skutecznie zniechęciło swoich podopiecznych do dbania o tę, bądź co bądź kluczową, sprawność muzyczną.
Tymczasem prawda jest taka, że kształcenie słuchu rozpoczyna się z chwilą, gdy wydobywasz swój pierwszy dźwięk na gitarze. Od tej pory za każdym razem, obcując z instrumentem, będziesz podświadomie uczyć się jak brzmi dana struna w danym miejscu, jak brzmi dany akord, jakie skojarzenia budzi, itp. Warto zadbać, aby uczyć się od początku właściwych dźwięków.
Pamiętaj, że gitara może wydawać się nastrojona, jeśli struny brzmią w odpowiednich odległościach od siebie. Tymczasem nam chodzi o poprawne nastrojenie gitary, względem panujących standardów.
Systematyka to podstawa
Powtarzam to hasło tak często, a sam wielokrotnie się do niego nie stosuję. To nie hipokryzja, po prostu takie mamy czasy – bardzo łatwo zgubić kierunek skupienia. Dlatego warto wiedzieć, jak motywować się do grania na gitarze, a potem z całych sił starać się poświęcić chociaż kilkanaście minut dziennie na realne ćwiczenie gry na gitarze.
Ok 15 minut to mało. Ale spróbuj tak przez miesiąc, co najmniej sześć razy w tygodniu. Na początek to zdecydowanie wystarczy, a postępy które zauważysz będą największą nagrodą.
Najważniejsza rada
Choć nie do końca przepadam za amerykańskim, poradnikowym stylem wypowiedzi to niestety muszę to powiedzieć. Nie poddawaj się. Będą trudne chwile, będą boleć palce i nie wszystkie rzeczy pójdą po Twojej myśli. Ale jeśli przetrwasz te chwile, sam lub sama stwierdzisz, że po prostu było warto.
Nie porównuj się do nikogo. Są ludzie, którzy łapią akordy barowe w drugim tygodniu grania. Są tacy, co po dwóch latach mają z nimi problem. Muzyka i gra na gitarze to bardzo złożony proces, który zależny jest od bardzo wielu czynników. Skupiaj się na sobie. Zastanów się co Ty możesz poprawić lepiej, a nie dla czego Kaśka czy Józek grają krócej, a potrafią więcej. To absolutnie nie ma żadnego znaczenia. Liczy się to co Ty potrafisz i chcesz zrobić.
Miałem uczniów, którym wszystko przychodziło tak łatwo, że… rezygnowali z gry na gitarze, gdy tylko napotykali pierwszą ścianę. Miałem takich, którzy na wszystko zapracowali sami, chociaż mało kto w nich wierzył. Ja sam również usłyszałem na egzaminie do szkoły muzycznej I st., że nie mam talentu. Dziś kończę studia muzyczne, a zawdzięczam to temu, że wiedziałem wtedy, że po prostu chcę grać, czy to się komuś podoba, czy nie.
Graj i ciesz się tym, nie ma nic piękniejszego na świecie 🙂
PS A jak Ty zaczynałeś grę na instrumencie? Możesz masz rady, którymi podzielisz się z innymi? A może dopiero zaczynasz i ten artykuł zainspirował Cię do innego podejścia do tematu? Twoje komentarze są paliwem napędowym tego bloga. Wszystkie czytam i na zdecydowaną większość odpisuję. Będę wdzięczny, jeśli dorzucisz swoje trzy grosze.
Ja dopiero kupiłem gitarę akustyczną i będę próbował bo to moje marzenie i pasja wiadomo z muzyki miałem dobre oceny ale to nie to samo co nauką gry na gitarze mam nadzieje że się uda
Moje początku z gitarą były dość trudne, ale na szczęście mam je za sobą i teraz czerpię prawdziwą przyjemność z grania. Wypożyczyłem teraz drugą już gitarę od G4 Rent, tym razem bardziej profesjonalną. Gra mi się lepiej i dobrze, że właściciel wypożyczalni instrumentów G4 Rent doradził mi, od której zacząć dzięki temu wiedziałem co i jak 🙂
[…] Read More […]
[…] Read More […]
[…] Read More […]
Witam,ja dopiero zaczynam przygodę z gitarą,a wszystko przez to że lubię brzmienie gitarowe ale nie tylko gitarowe,uwielbiam także muzykę akordeonową,pozdrawiam
Swoja grę zaczęłam 3 tygodnie temu, chociaż gitarę mam od wieeeeluuu lat, tylko nie miałam motywacji do nauki i szczerze mówiąc nauczyciela. Ćwiczę codziennie 20min-2godziny z kursem z apki i muszę przyznać,że coraz lepiej mi idzie, a apka po prostu wpasowała się w moją metodę nauki. Gdy bardzo bola palce, to przerywam i siadam do gitary jak ręka odpocznie. Mam 28 lat i chyba od zawsze marzyłam o grze, bo uwielbiam muzykę i w końcu dojrzałam do metody małych kroczków i nauki od totalnych podstaw. Miło jest robić coś dla siebie gdy widzi się (chociaż nie zbyt wielkie, bo to… Czytaj więcej »
jaka to apka?
Zaczęłam uczyć się gry na gitarze 4 dni temu z apka “simply guitar”. Prowadzący niesamowicie dobrze omawia układ palców na strunach- i w ciagu tych 4 dni opanowałam 5 akordów. Do prawdy przesadziłam chyba z ćwiczeniami bo ćwiczyłam i po 6h dziennie i musze dać paluszka odpocząć jednak nie poddaje się- (ale nie ma co przesadzać z nauka) a efekty widać już na początku. Wiadome jest ze potrzeba wiele czasu do nauki wszystkiego… wkurzalam się wczoraj na siebie ze nie mogę chwycić dobrze akordu C bo palce mam za krótkie haha ale poszukalam ćwiczeń w internecie na palce i nadgarstek… Czytaj więcej »
Trzeba znać ang.
W dzisiejszym świecie to chyba jedynie lenistwo sprawia by nie nauczyć się języka. Jest od groma darmowej wiedzy
Yousician jest też fajną apką do nauki i o połowę tańszą od simply guitar aczkolwiek simply guitar też jest fajna i obie te apki wychodzą dużo taniej niż lekcje indywidualne
Gitara to super sprawa. Ja sam od dwóch miesięcy uczę się grać na gitarze klasycznej Be Joe model GC-104 którą razem z pokrowcem kupiłem za 350 zł. Za nieduże pieniądze mam bardzo dobrze brzmiący instrument a przede wszystkim świetnie spędzam wolny czas. Polecam takie hobby wszystkim.
Witam Wszystkich. Ja zacząłem 2 tygodnie temu na akustyku. Fakt taki, że nie czuję opuszków w palcach, ale powoli się przyzwyczajam. Na początek uczę się 8 akordów.
A nie można grać kostką?
Można, ale ból nie dotyczy palców szarpiących struny, tylko przyciskających struny na progu.
Mnie to zniechęciło w młodości. Byłem mięczak. Teraz ten ból zignorowałem, bo nie martwię się już tak o swoje zdrowie (przeżyłem sporo, wystarczy mi), opuszki i tak mam odrętwiałe od roboty i już mnie nie bolą. Trochę stawy w palcach jedynie jak sporo gram, ale też nie jest to tragedia. Polecam naukę gitary w dojrzałym wieku, kiedy ma się na to czas i pieniądze na porządny sprzęt.
Ja również zacząłem się uczyć się w wieku emerytalnym i mam wsparcie mojej żony w postaci pukania w czoło i mówienia, że mi odbiło na stare lata.
Super! ja po 40 i też dopiero zaczynam. Docelowo będę grać rock i metal, haha. Na razie tylko córka mi kibicuje :))
Czy naprawdę większość zaczyna przygodę z gitarą w średnim wieku?bo ja też;-)
Super !!! JA też o tym myślę. Czyli o rozpoczęciu nauki, ne emeryturze.
Ja strasznie chcę nauczyć się grać ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, jaką gitarę kupić itd. No i boję się czy się potem nie zniechęcę chociaż wątpię bo zawsze było to moje marzenie. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?
Generalnie naukę gry na gitarze możesz zacząć od jakiego instrumentu chcesz. W sklepie muzycznym mówią, żeby kupić gitarę akustyczną ze względu na to, że są większe, lepiej brzmią i trudniej “złapać” strunę, przez co na początku jest ciężko, ale szybko przyzwyczaisz palce. Moim zdaniem najlepiej będzie kupić gitarę klasyczną, bo palce niestety (albo stety) będą i tak boleć, ale jestem pewien, że będzie Ci się o wiele lżej grało.
TL;DR
Kup klasyka, bo łatwiej Ci będzie na początku i są tańsze.
Kup akustyka, bo lepiej brzmi, ale licz się z tym, że lekcje będą bolesne ^^
Ja kupiłam akustyka, ale nie spodziewałam się tego, że opuszków palców nie będę czuła kilka dni. Ale to, nie zniechęca mnie do dalszego działania.
Nie można grać kostką?
Moim marzeniem też od zawsze było nauczenie, się grać na tym instrumencie. W styczniu mama pomogła mi, w uzbieraniu odpowiedniej kwoty do tego zakupu. Niestety bardzo się zniechęciłam po tym, jak bolały mnie palce od dociskania strun, i tak gitara stała przez kilka miesięcy nie używana, aż w końcu 2 dni temu stwierdziłam że muszę coś z tym zrobić, bo nie po to kupiłam gitarę aby sobie stała i wyglądała.
A nie można grać kostką?
Nie, nie mozna kostka dociskac strun na gryfie!
Ja na początek wybrałem gitarę klasyczną, bo akurat trafiła mi się używana w dobrej cenie. Mnie akurat dźwięk gitary klasycznej odpowiada. Wybierz gitarę na której chcesz grać i ta gitara będzie ci odpowiadać pod każdym względem i to będzie motywacja, żeby nie odpuszczać. Moja rada jest taka, żeby się nie śpieszyć i nie przesadzać z czasem ćwiczeń. Na początek 10 minut dziennie wystarczy i stopniowo czas zwiększać. Gra na gitarze ma sprawiać przyjemność a nie ból. Jak palce zaczynają boleć, czas na przerwę, którą można wykorzystać na naukę teorii i na ćwiczenia palcy i nadgarstków.
Witam, to nardzo madre slowa o ktorych tu napisano .Lubie spiewac i dziś zaczyna się moja przygoda z gitara Dziękuję !!!
Dziękuję, bardzo wartościowy artykuł. Systematyczność to rzeczywiście istotną sprawa. Zaczynam naukę gry na gitarze. Zostanę tu na stronce na dłużej 🙂
Ja akurat grałem na pianinie, ale to, co najbardziej mi pomogło, to to, że rodzice nie pozwolili mi zrezygnować, gdy chciałem rezygnować. Teraz chce nauczyć się na gitarze razem z 4-letnią córką… I tak trafiłem tutaj. Dzięki za artykuł, idę czytać następne 🙂
Hej. Jestem mamą osmio latka który zapragnął nauczyć się grać na gitarze. Lubi hip hop sam pisze sobie pierwsze tekst i proste piosenki. Chciałby nauczyć się również gry na gitarze. Proszę o pomoc. Jaka gitare kupić na początek? Czy płyta do nauki gry wystarczy czy lepiej wybrać kurs?Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
Myślę że warto spróbować z płytą, ale każdy uczy się inaczej, i w razie pytań płyta nie odpowie ani nie zmieni stylu nauczania
Moja przygoda z gitarą zaczęła się ze trzy lata temu na oazie, warsztatach muzycznych (Huberta Kowalskiego), na pielgrzymkach. Wiadomo : początki bywały trudne, a barowe wydawały się nie do przejścia, teraz gram wszystkie chwyty płynnie.
Do nauki gry na gitarze podchodziłem wielokrotnie. Ale szybko się do tego instrumentu zniechęcałem i odstawiałem go do szafy (i mówiłem sobie, że osoba od lat grająca na fortepianie gitary nigdy nie opanuje). Do tematu gitary wróciłem w momencie, w którym zakochałem się w muzyce flamenco, a moim ulubionym artystą stał się legendarny Paco De Lucia (znany m.in. z albumów przygotowanych wspólnie z Camarónem de la Isla, a także jako autor kawałka “Entre Dos Aguas”). Niestety i teraz mam czasem ochotę rzucić to wszystko a gitarę zawiesić na ścianie jako ozdobę (ale naprawdę byłoby szkoda, ponieważ zainwestowałem nieco w niezłą gitarę… Czytaj więcej »
Odliczasz od danej struny półtony i na nizszej strunie masz ten sam dźwięk one schodzą kaskadowo w strone dołu jak wodospad.
Ja bardzo chcę się nauczyć grać, ale kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać mam 12 lat
Dzisiaj dostałem od przyjaciółki gitare. Zaczyna od klasycznej by później przejść na elektryczną. Nie wiem jak zacząć czy po prostu stukać, czy akordy jakieś… pomoże ktoś?
Ucz się interwałów bo one stoją za melodią każdą . Odległości pomiędzy progami.
Hejka ☺ Dołączam do dyskusji i cudownie czytać Wasze historie i początki z gitarą. Mam 39 lat, gitara gra mi w sercu od wielu lat, kocham słuchać jej brzmuenia na koncertach rockowych, ale właśnie dzisiaj – po obejrzeniu ponownie bicia rekordu guinessa – postanowiłam, że chcę się nauczyć grać. Jestem z Wrocławia i moim marzeniem jest za rok zagrać na wrocławskim rynku 1 maja. Chyba postawię na gitarę klasyczną…? Mam jednak problem z wyborem czy praworęczna czy lewo. Ja jestem leworęczna i na temat wyboru pod tym kątem są różne opinie. A może najpierw pożyczyć i się przymierzyć ? Pozdrawiam… Czytaj więcej »
Ja pierwszą gitarę kupiłem sobie na 40ste urodziny 🙂 Nigdy wcześniej nie grałem na żadnym instrumencie, ale stwierdziłem, że czemu by nie zacząć właśnie teraz? Początki to masakra, palce bolą dosłownie po kilku minutach, ale walczę dalej, nigdzie mi się nie spieszy, póki co wiedzę czerpię z netu, po opanowaniu totalnych podstaw (chociażby “znieczuleniu” paluchów) planuję lekcję z nauczycielem.
Zacząłem pisać bloga na FP, żeby monitorować postępy (mam nadzieję, że takowe się pojawią) i w chwilach zwątpienia wracać do tego jak było na początku.
Ja mam 53 lata i właśnie zakupiłem moją pierwszą w życiu gitarę i zaczynam moją przygodę z muzyką. Szczęśliwi czasu nie liczą a więc i ja do nich należę, przynajmniej mam taką nadzieję. Aktualnie czytam, czytam i jeszcze raz czytam co i jak ale już dzisiaj były pierwsze lekcje. Najważniejsze, że sprawia mi to frajdę 🙂 Suma sumarum polecam wszystkim zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
Ja też mam 53 lata i kupilam gitare ….ciekawa jestem czy udało Ci się nauczyć, jestem totalnie zielona w temacie ale umarłam się że się nauczę
Kiedy powiedziałam rodzicom, że chcę grać na gitarze, to myśleli, że to chwilowy kaprys i skończy się to po kilku miesiącach. Gram od mniej więcej 8 lat i wiem, że samozaparcie i chęć rozwijania dużo dają, jednak jak widzę po sobie przychodzi taki moment, że osiąga się w miarę zadowalający poziom i nie ma się ochoty robić czegoś więcej.. Po kilku latach takiej stagnacji, ale i obserwacji widzę, że mam braki w podstawach 🙁 Mam nadzieję, że Twoje materiały pozwolą mi się dokształcić.. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Mam pyt:chce zacząć grać na gitarze i struny metalowe czy z tworzywa na początek?
Dostałam gitarę, którą z resztą bardzo chciałam, ale kiedy zobaczyłam, że chwyty dobrze mi nie grają pomimo tego, że było to tuż po nastrojeniu trochę straciłam wiarę, że się tego sama nauczę. Nadal nie wiem i zaczynam w to wątpić czy to możliwe, że będąc nastolatką mogę się nauczyć grać na gitarze. Bardzo bym chciała dostać od kogoś kto się na tym zna (od Pana) jakieś rady i chciałabym aby ktoś mnie do tej gry zmotywował. Nie wiem też od czego mam zacząć i nie wiem jak dobrze grając można wbić się w rytm, kiedy zmienia się podczas piosenki chwyty… Czytaj więcej »
Zrozum interwały.półton jeden próg.6 strun jest .3 basowe niskie i 3wiolinowe wysokie.jak naciśniesz palcem dwie struny na danym progu otrzymasz prosty dwudzwiek jak powerchord.teraz interwały z nich składa się muzyka.naciśnij te dwie struny na 3 progu i to samo naciśnij na 5 lub 6.trzeci raz uderz w dwie struny puste i już masz riff.
Dalej możesz na krzyż lecieć dwie struny wyżej nacisnąć póżniej dwie niżej.i słuchać co pasuje ci.najłatwiej stosować sekunde tercje i kwinte na progach.
Dziś wzięłam do ręki gitarę i zaczynam naukę gry, na którą czekałam 50 lat. O której marzyłam przez te lata. Mam 70 lat i pragnę nauczyć się gry. ZAWSZE było to moim marzeniem i wiem, że dam radę
Ten artykuł bardzo mnie zainspirował. Dziękuję i pozdrawiam ☺️
Pani Alicjo, zatem szalenie miło mi gościć Panią w naszych skromnych progach. Zapraszam do jeszcze jednego artykułu, który być może okaże się pomocny 🙂 Pozdrawiam również!
https://guitarway.pl/gdy-pozno-zaczynasz/
Może by stworzyć grupę ludzi, którzy rozpoczynają naukę gry na gitarze, będąc już w wieku emerytalnym. Aby nawzajem wspierali się. Pisali o swoich problemach z grą na gitarze i jak je przezwyciężyli. Pozdrawiam! Tadeusz lat 67.
Ja zacząłem grać mając 65 lat. Gram już dwa lata. Potrafię zagrać proste melodie, czasem coś zaimprowizować. Mam jeszcze sporo braków. Staram się grać codziennie chociaż godzinę. Sam się motywuję do grania. Nie mogę oczekiwać wsparcia od żony. Ostatnio gościłem w domu kolegę, który posłuchał jak gram i stwierdził, że da się tego słuchać. Bardzo mnie to ucieszyło.
Ja mam 65 lat i dopiero zaczynam przygodę z gitarą. Wiem, że nie będe super gitarzystą, ale jakieś proste melodie bez biegania palcami po całym gryfie chciałbym umieć zagrać. Na razie jestem na etapie ćwiczeń, co moja żona nazywa rzępoleniem, a mnie każdy dzwięk choćby nie prawidłowy bardzo cieszy. A jak coś mi wyjdzie, choćby fragment to powtarzam do znudzenia. Największy problem, to mi stwarza bicie zaesze się mylę.
Liczy się radość z gry i kolejnych małych kroków. Na spokojnie i wszystko z czasem wyjdzie, powodzenia!
Dziękuję za odpowiedź! Uczę się grać na gitarze klasycznej. Mam pytanie, czy jest możliwe złapać chwyt barowy. Wiem, że gitara klasyczna ma szerszy gryf.
Pewnie, że tak! Kwestia czasu, wytrwałości, a czasem też i instrumentu 🙂
Wielkie dzięki za odpowiedź. Z racji swojego wieku 65 lat i pracy fizycznej moje palce trochę się usztywniły i nauka gry na gitarze nie idzie tak szybko jakbym chciał, co mnie wcale nie zniechęca, a wręcz przeciwnie motywuje. Kupując gitarę używaną .radziłem się opinią profesjonalisty. Wspomniał on, że akcja strun jest trochę za wysoka. I tu zadam pytanie, co będzie, jak dam specjaliście, żeby tę akcje strun obniżył i w przyszłości użyję kapodastra, to czy on nie obniży jeszcze bardziej akcji strun i struny zaczną brzęczeć. Bardzo mnie to zastanawia.
Gram na gitarze od około 10 lat, choć może jednak powinienem powiedzieć, że około 10 lat temu sięgnąłem po nią po raz pierwszy. Wtedy zacząłem, bo chciałem zaimponować dziewczynom, jednak z czasem spojrzenie na gitarę się zmieniło. Jak zacząłem się uczyć (najpierw jako samouk, a później w małej grupie, od niewiele bardziej zaawansowanego gitarzysty od nas) to poczułem, że gitara to jest to. Że nie chodzi tu o imponowanie innym, ale o to by móc wyrazić samego siebie. W grupie byłem tą osobą, do której można było się porównywać i szło mi łatwo. Szybko ogarniałem akordy, utwory które przynosił nam… Czytaj więcej »
Hej Marku, dzięki za miłe slowa i wgląd w Twoją historię 🙂 Kto wie – może kiedyś będzie okazja. Gusta nie są przeszkodą, gdy się ma otwartą głowę. Współczesna muzyka gitarowa jest tak eklektyczna, że ciężko nie znaleźć choćby kilku wspólnych punktów zaczepienia 🙂
Przestrój gitarę na jakiś inny strój dadgad czy na akord dany.i odrazu zaczniesz sie zmuszać automatycznie do większej kreatywności . Sam standard można opuścić o pare tonów i już brzmienie chwytów się zmienia.a co najważniejsze łatwiej idą sztuczki techniczne.jeśli masz problem z solówkami to w tym najpewniej jest rzecz.
Jestem nowy w przygodzie z gitara nie wiem czego mam się nauczyć najpierw czym są akordy jak je grać co trzeba robić z palcami i wg może pomoże ktoś czego mam się dowiedzieć na początek
Wiesz bardzo ciężko odpowiedzieć na takie pytanie, bez większej ilości szczegółów. Może opiszesz to na naszej grupie z detalami dotyczącymi tego jaką masz gitarę, co byś chciał grać itp.? Będzie prościej 🙂 https://www.facebook.com/groups/guitarway
Witam☺️gram na gitarze od jakiś dwóch miesięcy codziennie po pół godziny czasem i dłużej , umiem już bicia i kilka akordów. Zawsze stroje gitarę przed graniem na aplikacji w telefonie. Teraz się uczę utworu Whisky ale prawie z każdym dźwiękiem pojawiają się brzdęki,a dociskam struny. Czy z czasem tych brzdęków nie będzie słychać? Od czego to zależy? Gitare mam nowo kupiona …
Tak, będzie lepiej 🙂 To normalne na początku 🙂
Witam. Ja zaczalem doslownie 3 dni temu. Mam checi bo zawsze chcialem na gitarze grac ale jakos sie nie skladalo az do tej pory. Podstawy muzyki mam bo gralem na pianinie takze mysle ze jakos pojdzie. Nie wiem jednak od czego zaczac. Przypominam sobie jak to bylo z pianinem wiec zaczynam od gam i prostych melodyjek. Znam juz kilka akordow i probowalem bicia i chwyty ale nie moge zalapac o co w tym chodzi. Od czego ogolnie sie zaczyna przygode z gitara?
Wszystko zależy kto jakie ma cele i potrzeby. Ja zawsze staram się jak najszybciej doprowadzić do sytuacji, w której “student” jest w stanie grać z kimś co najmniej dwie różne partie (np. jedna – melodia, druga – akordy). Czasem udaje się to nawet i na pierwszej lekcji (przy założeniu, że skorzystamy uproszczonych wersji akordów). To tak z czubka głowy 🙂 Bo generalnie chodzi o to, by dążyć do grania tego, co tak naprawdę sprawiło, że sięgnęliśmy po instrument w pierwszej kolejności 🙂
“Równoległym wykorzystaniu kostki i palców prawej ręki” czuję się zdyskryminowana 😀
Oj wybacz, ale jednak procent leworęcznych gitarzystów to.. procent 🙂 Co nie zmienia faktu, że niezmiernie kibicuję!
Witam 🙂 Ja zaczełam swoją przygodę z gitarą zaledwie dwa tygodnie temu. Szczerze wolę pianino lub fortepian, jednak gitara też ma przyjemne brzmienie. Dlatego aby się przekonać czy to dla mnie, porzyczyłam giterę od siostry, która dostała ją kilka lat temu ale nie zaczeła grać… Ja jak na razie mam dużą motywację i mam nadzieję, że tak pozostanie 🙂 Najpierw zaczełam od tabulaturów, jednak chciałabym nauczyć się grać z nut. Nie wiem od czego zacząć, do tej pory miałam niewielką styczność z muzyką. Kilka razy podejmowałam próby nauki nut, jednak okazywało się, że jest to bardziej złożone niż się tego… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz Wiktoria! Wiem, że ten ogrom wiedzy może być przytłaczający, szczególnie na początku, ale nie przejmuj się. Z czasem będzie tylko lepiej. Tym bardziej, że (jeśli dobrze rozumiem) masz już zaplecze z fortepianu, który bardzo pomaga choćby w ogarnięciu teorii. Powodzenia!
Czy mogę prosić o wypisanie poszczególnych etapów bardziej szczegółowo? Gram od 7 miesięcy, znam podstawowe akordy, powerchordy, uczę się piosenek z tabulatury. Nie wiem za co się teraz zabrać.
Szczerze? Najlepiej za Ćwiczenia Które Działają 🙂 Tam masz opisaną całą, działającą i sprawdzoną, metodę ćwiczeń technicznych, których teraz najbardziej potrzebujesz.
https://cwiczeniaktoredzialaja.pl
Też chciałbym zacząć. Od dawna to chodzi za mną. Mam nadzieję że dam radę.
Dasz. Tylko nie odpuszczaj 🙂 Powodzenia Wojtek!
cześć. we wrześniu 2017 roku mój syn przyszedł ze szkoły i mówi “tata chcę grać na gitarze, w szkole są lekcje”. kupiliśmy gitarę po kilku szkolnych lekcjach, żeby mógł ćwiczyć w domu. po miesiącu ja kupiłem gitarę dla siebie, przypomniało mi się jak w podstawówce z podziwem patrzyłem na ludzi co potrafią grać. pomyślałem również, że mógłbym razem z synem mieć wspólną pasję, dziecku szybko się znudziło, ja konkretnie zacząłem ćwiczyć od końca kwietnia 2018, 30min dziennie. zacząłem od żmudnych ćwiczeń na rozciąganie palców lewej ręki, tak miesiąc. następnie łapanie akordów. postępy robię powoli, lecz ćwiczenia sprawiają mi przyjemność. “brzdąkanie”… Czytaj więcej »
Super historia Sebastian. Pośród swoich uczniów nieraz przerabiałem taką historię (zaczyna dziecko, kończy rodzic). Grunt to bawić się procesem i cieszyć z nawet małych postępów 🙂
cześć, u mnie historia zupełnie odwrotna, mój ojciec zapragnął być gwiazdą rocka i zainwestował w gitarę ale spasował po miesiącu. Kurzyła się jakiś czas aż ja po nią sięgnęłam i zaczęłam sobie na niej brzdękać. Takim sposobem już prawie rok się uczę, to świetne hobby i bardzo wciąga! 😀
Aż wstyd przyznać, ale dostałam gitarę NA KOMUNIĘ.Jako gówniara strasznie zafascynowałam się kolegami taty, którzy na wyjazdach grali przy ognisku jak szaleni, zakochałam się w tym więc tata słysząc swoją malutką kochaniutką 8 latkę kupił jej gitare…NIESTETY zawsze byłam strasznie niecierpliwa a gra nie była wyjątkiem.Oczekiwałam efektów JUŻ NATYCHMIAST I TERAZ . Przez dokładnie 9 lat stoi w moim pokoju nieużywana i przeraża mnie to że mogłabym grać tak cudownie gdybym wtedy się nie poddała… Podejść było kilka, średnio raz na pół roku od 5 lat próbuje…nie wychodzi mi to palce bolą a efekty są znikome i za każdym razem… Czytaj więcej »
Trzymam kciuki Zuzia. Pamiętaj, że ćwiczenia przynoszą najlepsze efekty przy ich systematycznym wykonywaniu. Nawet 20-30 minut, ale na porządku dziennym potrafi zdziałać cuda. Choćby przez to, że z czasem Twoje palce przywykną do takiej aktywności 🙂 Powodzenia!
To ja chyba przebiję wszystkich. Zaczynałem grać…45 lat temu. Nie pamiętam, żeby był podział na gitary klasyczne, akustyczne. Po prostu było pudło a struny każdy mógł sobie założyć jakie chciał, metalowe plastikowe. Gitarę kupowało się jaka była, byleby stroiła. Uczyło się samemu na szlagierach i przebojach. Oczywiście na początku był dom wschodzącego słońca. Bębniło się akordami na prywatkach i ogniskach. Potem przyszła proza życia I na tym się skończyło, bez rozwoju. Teraz po tylu latach postanowiłem wrócić do gitary, a raczej zacząć wszystko od początku, żeby nie nudzić się na emeryturze. W internecie jest rzeczywiście dużo materiału. ale faktycznie nie… Czytaj więcej »
Taka na ogół jest specyfika treści publikowanych na blogach, czy vlogach. Uporządkowanie treści wymaga masy planowania, które nie sprawdza się przy takich publikacjach. Natomiast zapraszam Cię Jurku do zapoznania się z ideą Ćwiczeń Które Działają – czyli kurs, w którego chronologię włożyłem ponad rok pracy 🙂 http://cwiczeniaktoredzialaja.pl
Jak zaczynałem ? Wyproszony Defil, półpudło, MDK, podstawy minimum i oczywiście Domek The Animals 🙂 Potem samouk, ale tak z ucha, a nie z wiedzy, bo ta akurat po zapoznaniu się z Twoim materiałem jest chyba jednak poniżej minimum. Ech, marzenia.
Koniecznie przeczytaj ostatni artykuł pt. “Gdy późno zaczynasz”. W graniu chodzi o nieprzerywalny proces samodoskonalenia. Wychodząc z takiego założenia zawsze jesteś na dobrej drodze 🙂
Z przyjemnością czyta się twój blog oraz ogląda filmy na YT. Ja podobnie jak Grzesiek jestem po 30 a gitarę kupiłem yyy.. dostałem od Mikołaja 🙂 dwa tygodnie temu. Całe życie chciałem grać na jakimś instrumencie ale zawsze odstraszało mnie to, że jestem osobą leworęczną i sobie nie poradzę. Teraz postanowiłem dać sobie i gitarze szansę może późno ale i tak lepiej niż wcale. Super, że poświęcasz swój cenny czas aby przekazać swoją wiedzę, która jest wręcz nieoceniona na początku przygody.
Bardzo dobrze, że w końcu się przełamałeś – gitara jest dla każdego, bez względu na wiek i jakiekolwiek aspekty. Powodzenia i w razie czego służę blogową pomocą 🙂
Bardzo fajnie się tego czyta zwłaszcza że człowiek ma 30 lat zaczyna grać na gitarze i słyszy różne niepochlebne opinie a po co a na co a czemu i najgorsze za późno teraz to już nic się nie nauczysz, dlatego tak mnie cieszy ze znalazłem twój blog!
Grzesiek pośród czytelników GuitarWay jest masa osób, które po gitarę sięgają po raz pierwszy dopiero na emeryturze. Jest też kierowca ciężarówki, którzy wszędzie ze sobą bierze instrument i gra w przerwach. Jest też młodzież, która po tygodniu decyduje się zostać przy GuitarHero.
To czy i jak będziesz grał zależy tylko od Ciebie. Jeśli masz determinację to z pewnością świetnie sobie poradzisz 🙂 trzymam kciuki!
Ja zaczęłam swoją przygodę z gitarą po 54 roku życia 🙂 tzn. jako nastolatka grywałam w stylu ” ogniskowo/szuwarowym” później dom , dzieci na gitarę nie było czasu .Wróciłam do swojej pasji , bo….. wnuczka zaczęła naukę na tym pięknym instrumencie , wnuczce zapał minął a babcia uczy się nadal gry klasycznej 🙂 Na naukę nigdy nie jest za późno.
Piękne podejście Ania, powodzenia <3
Dzięki Szymon.)
Bardzo proszę Tomek 🙂
Najlepszy blog gitarowy na który trafiłem. Super jakość! Tak trzymaj.
Dzięki za miłe słowa Kuba, postaram się trzymać poziom 🙂 Pozdrawiam!
Hmmmm…. doskonale pamiętam początki swojej przyjaźni z gitarą wtedy klasyczną. Miała ona tak bardzo odległe struny od progów, że gra na niej początkowo była niesamowicie trudna.Tylko ja o tym jeszcze nie wiedziałem :D. Po prostu kupiłem gitarę od kolegi, który już miał dosyć nauki gry (za 90 zł) i postanowiłem, że nauczę się tak pięknie grać, bo gitara to niezwykle przyjemny dla ucha instrument. Znalazłem nauczycielkę i w sumie to jej zawdzięczam to, że podjęta przeze mnie droga nauki była prawidłowa i niesamowicie progresywna (kiedy już po 1.5 latach nauki wiedziałem, że trzeciego roku, z przyczyn braku dojazdów, nie bedę… Czytaj więcej »
Hej Łukasz, dzięki za taką otwartość! Po pierwsze gratuluję determinacji. Moja pierwsza gitara też pozostawiała wiele do życzenia 🙂 Ale choć oprócz grania, mogła służyć jako łuk, to i tak miałem do niej sentyment, bo należała do mojej mamy. Po drugie, wspaniałą miałeś nauczycielkę. Sam jestem na etapie poszukiwań współpracownika do szkoły i powiem Ci, że takie podejście gubi często gubi się i ludzi którzy dobrze grają. Wielu z nich zapomina, że nauczyciel to też na małą skalę psycholog – motywator. Dlatego ze swoimi uczniami od bardzo wczesnych etapów zajmujemy się graniem muzyki. Nawet jeśli nie jest to najłatwiejsze podejście… Czytaj więcej »