Zawsze uważałem, że prawdziwy muzyczny kunszt nie leży w stylistyce, technice, czy szybkości. Liczy się jasność i szczerość przekazu. Dlatego słucham BB Kinga z podziwem równym Alowi Di Meoli, a Vaia traktuje z szacunkiem godnym Wesowi Montgomeremu. Przykłady można by mnożyć, ale koniec końców chodzi o to by pamiętać, że choć dużą część naszego muzycznego życia poświęcamy na naukę skal i szeroko rozumiane ćwiczenia, gdy przychodzi do grania muzyki, liczą się zupełnie inne rzeczy.
Kuba wysłał do mnie maila, pytając jak odnaleźć się w gąszczu tych możliwości. Co zrobić, żeby zagrać prosto i pięknie, a nie efekciarsko i popisowo.
Zdecydowałem się zmierzyć z tym tematem, proponują Ci trzy rzeczy, na które powinno się zwracać uwagę w improwizacji.
Notatki
Improwizacja to nie tylko to co gramy, ale też to czego nie gramy.
- Rób pauzy
To ważne, aby grając nie wpadać w dźwiękotok. Pauza w odpowiednim, czasem nieoczekiwanym momencie potrafi znacząco wpłynąć na wyraz i dramaturgię całej solówki. Dlatego wyraźnie oddzielaj swoje myśli. Nie traktuj zatrzymania się na długim dźwięku jako pauzy. - Stosuj motywy
Słuchacz nie zastanawia się jakich używasz skal, wartości rytmicznych, efektów itd. Dla niego liczy się ciągłość, spójność i ciekawość Twojej muzycznej wypowiedzi. Dlatego warto ćwiczyć granie motywów, czyli fraz, które choćby w niewielki sposób nawiązują do siebie. Możesz powtórzyć frazę. Możesz powtórzyć, ale zmienić końcowy dźwięk. Możesz zagrać te same dźwięki, ale w innym rytmie. Możesz zagrać inne dźwięki w tym samym rytmie. Robiąc to zostawiasz w swojej grze takie małe haczyki, które pomagają słuchaczowi podążać za Twoimi myślami. - Graj z charakterem – stosuj ciekawą artykulację
Nie ważne, czy grasz pentatonikę mollową, czy super złożone reharmonizacje z wykorzystaniem najbardziej tajemnej wiedzy harmonicznej. Jeśli artykułujesz (wydobywasz) dźwięki bez wyrazu i emocji, cała Twoja praca pójdzie na marne. Lepiej zagrać mniej, ale ciekawiej, niż bez sensu sprzedawać milion dźwięków na minutę. Podciągnąć strunę, czy zrobić slide? Wibrować, czy odpuścić? Zagrać lekko, czy mocno? Nad takimi rzeczami naprawdę warto się pochylać.
Na koniec pamiętaj, że granie piękne wcale nie wyklucza grania nieco bardziej popisowego. Przeciwnie – momenty liryczne warto przełamywać intensywnymi i mocnymi frazami. Wtedy cała solówka będzie miał dużo bardziej emocjonalny charakter.
Podkład wykorzystany w filmiku: https://youtu.be/ph8qmb7iGgU
Podsumowanie
Choć prosto i pięknie dla każdego z nas może znaczyć coś zupełnie innego, z pewnością warto pochylać się nad tematem wyrazu dźwięków, które gramy. Oczywiście każdy ma swoją własną i niepowtarzalną wrażliwość artystyczną, ale świadome podchodzenie do grania pauz, stosowania motywów, czy ciekawych środków artykulacji, jeszcze nikomu nie zaszkodziło. I to niezależnie od omawianej stylistyki muzycznej.
A co dla Ciebie brzmi prosto i pięknie? Jak wg. Ciebie można takie rzeczy stosować podczas improwizacji lub po prostu gry? Zostaw komentarz poniżej 🙂
Szymon, artykuł piękny, filmik też, ale ta improwizacja którą grałeś w tej lekcji… Była więcej niż piękna. Chyba jedna z najlepszych improwizacji jakie w życiu słyszałem, nawet tobie nie udało się jej przebić w innych filmach. 🙂 Mam do ciebie pytanie wynikające jakby również z tej improwizacji – Jak grać szybko i z sensem? (Tak wiem, brzmi podobnie do nazwy tej lekcji, ale może to nie tak źle). Chodzi mi o to jak dobierać dźwięki w szybszym tempie aby miały sens do podkładu, oraz technicznie jak wykorzystać skale bo tobie to wychodzi… Świetnie. Może szybko ogrywać skale? Różnymi interwałami czy… Czytaj więcej »
Hej Piotrek! Serdeczne dzięki za komentarz i miłe słowa. Ponadto uważam, że Twoja sugestia dot. tematu jest po prostu świetna i z pewnością w przyszłości zrobię odcinek na ten temat 🙂
Co do Forum to niestety nie dawałem rady, by proaktywnie w nim uczestniczyć i promować je, w związku z czym przenieśliśmy naszą aktywność na grupę na FB i tam się teraz komunikujemy – zapraszam 🙂
https://www.facebook.com/gr…
dobry artykuł, dodam słówko od siebie: gitarzysto! słuchaj Robbena Forda a złapiesz o co chodzi 🙂
Oj tak, Robben jest genialny!
Szymon, mam w sobie pewien miernik emocji: jeśli coś mnie “rozwala” w pozytywnym sensie, to mam ciary na plecach. Przyznam, że jak słuchałem Twojej improwizacji z powyższej lekcji to przez cały czas miałem gęsią skórę nie tylko na plecach, ale na całym ciele – po prostu ogrom emocji, barwa Twojej gitary i sam układ akordów powodował, że aż za gardło ściskało. Dzięki za to i chociaż wiem, że będąc ponad czterdziestolatkiem NIGDY nie będę grał jak Ty, to z wielką przyjemnością słucham Cię, analizuję Twoje wskazówki i staram się coś dodać od Ciebie do tego, co ja jedynie próbuję grać.Pozdrawiam… Czytaj więcej »
Dzięki za miłe słowa Jacek. Pamiętaj, że w graniu bardziej liczy się proces, niż same efekty. Im dłużej gram, tym trudniej mi odszukać w sobie tę wewnętrzną radość, która często jest czymś oczywistym dla ludzi zajmujących się muzyką w sposób wyłącznie hobbystyczny. Tak więc rób swoje, ciesz się i w swoim tempie idź do przodu 🙂
Podpisuje się całkowicie pod tym co napisał Rafał. Zajebiste lekcje, Szymon! Dużo z nich czerpię już od dłuższego czasu i wnoszą wiele do mojej gry. O rzeczach, które na moim etapie gry powinny być dla mnie jasne, opowiadasz w taki sposób, że jeszcze raz dokładniej zastanawiam się nad danym zagadnieniem.
Dzięki i oby tak dalej!
Bardzo mnie to cieszy, dokładnie takie rezultaty chcę u Was osiągać 🙂
Cześć dziekuje za tak cenny materiał.Ps solówka piękna ciary!Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Serdeczne dzięki Damian 🙂
Ello! Dobry temat, a ta improwizacja dobrze oddaje sedno sprawy. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ta wolniejsza i spokojniejsza jej część. Z amatorskich doświadczeń wydaje mi się, że zagranie “prosto i pięknie” jest tak naprawdę trudniejsze niż “szybko, technicznie i powiedzmy też pięknie”. “Proste” granie ma do oddania emocje, jakąś myśl, melodię i nie zasłoni się efektownym przebiegiem, techniką itp. Przyciągnie uwagę jeśli ma coś w sobie, i wtedy się okazuje czy jest tylko “proste” czy “proste i piękne”.
Dokładnie. Wszystko sprowadza się do intencji i tego, czy dobraliśmy odpowiednie środki by ją wyrazić. Dzięki za komentarz Bartosz 🙂
Jestem już uzależniony od GuitarWay – świetna robota! Dziękuję za już i czekam na jeszcze! 🙂
Hej Waldek, fajnie widzieć Cię pod każdym postem. Dzięki za miłe słowa 🙂
Zawsze tak prosisz o te komentarze (i dobrze to rozumiem), a mi zawsze później głupio, bo jestem raczej z tych “duchów” w internecie 😀 Pamiętaj, że takich “mnie” może być więcej i choć nie zawsze się wypowiadamy to czytamy wszystkie artykuły 🙂 Dzięki za Twoją pracę, świetna robota! 🙂
Dzięki Rafał. Ja zwykle też nie komentowałem, ale dziś wiedząc ile czasu i pracy kosztuje robienie dobrych treści, po prostu mówię o tym wprost. Po prostu fajnie wiedzieć, że ta praca nie idzie w las 🙂