Nie tak trudno nauczyć się pentatoniki, ale już ciężej przekuć ją na ciekawe dźwięki. Szczególnie na początku. Dlatego dziś na przykładzie prostego ćwiczenia pokażę Wam, że nie tylko mniej czasem znaczy więcej, ale również, że nie potrzebujecie całego arsenału skal i ich pozycji, by potworzyć ciekawe melodie. Do dzieła! 😊
Przydatne linki
- Podkład wykorzystany w lekcji
- Zapisy na kurs Sztuka Improwizacji, którego premiera już jesienią
Spoko to cwiczonko, a raczej bym powiedział że to ostatnio mój wieczorny chillout, bo nawet wymyślanie zagrywek wg zasad zaproponowanych w filmiku daje sporo “fun’u” a i napewno z czasem nabieramy gitarowej “pewności siebie” pozdro
Szymonku !!! brawo – tego mi brakowało – konkretnych zagrywek dających kopka do rozwijania i nowych pomysłów
Zagrywki jeszcze będą 🙂
Super Dałeś Szymon zachętę do improwizacji dla początkujących gitarzystów, taki ograniczenie pozwoli zderzyć się z problemem nawet tym którzy jeszcze nie czują się swobodnie na całym gryfie, nie mówiąc o skalach, jestem za tym żeby każdy początkujący gitarzysta nie bał się że słaby technicznie, trudno mu poruszać się po dźwiękach pentatoniki w rużnych pozycjach a ten przykład pozwala od początku nauki podejmowac próby improwizacji i dawać satysfakcję, na pewno nie zniechęca, pozwala poznać instrument, wykorzystać chromatykę wbić ją pod palce i do uszu, krótko prosto, efektownie i efektywnie, wejście w temat Jeszcze raz super, szkoda że ja 40 lat temu… Czytaj więcej »
Dzięki za wgląd w Twoją sytuację Włodek 🙂 Bardzo się cieszę, że coś tam mogę Ci pomóc. Powodzenia i pozdrawiam również (z Brzegu opolskiego 🙂 ).
Materiał w punkt trafiony w moje oczekiwania, zgodnie zresztą z tym, co pisałem szerzej w ankiecie . Mam nadzieję, że kurs dotyczący improwizacji pójdzie w tym kierunku oczywiście znacznie szerzej traktując temat rzeka jakim jest improwizacja. Tak trzymaj!
Dzięki Jerry i powodzenia 🙂
Super pomysł. Oby wystarczyło mi wyobraźni. Pozdrawiam JT
Powodzenia 🙂