Za nami półmetek wakacji, a co za tym idzie – coraz mniej okazji do wspólnego muzykowania w ogniskowym klimacie. Dlatego dziś mam dla Was filmik, w którym opowiadam w jaki sposób urozmaicić gitarowe partie, gdy towarzyszy nam więcej instrumentalistów. Oczywiście ognisko wcale nie jest wymagane – liczą się chęci do współdzielenia muzyki. Do dzieła!
Z dzisiejszego filmiku dowiesz się:
- Jak urozmaicić partie gitary z wykorzystaniem różnych rejestrów
- Jak zagrać arpeggia, czyli rozłożone akordy
- Jak stworzyć prosty, ostinatowy rytm, który pięknie spoi piosenkę
- Co można zdziałać z pomocą skal, np. pentatoniki
- Jak może zabrzmieć piosenka na SZEŚĆ GITAR 🤗 🎸
Zapraszam do oglądania i komentowania!
Hej. Kolejny świetny materiał! A pytanie do niego jest na końcu, po przydługim wstępie. 😉 Jestem początkującym gitarzystą, bo gram zaledwie od kilu miesięcy. Staram się ćwiczyć jak najczęściej. Muzykiem nie zostanę, bo już za dużo latek na karku i nie mam takich aspiracji, ale gra na akustyku sprawia mi niesamowitą frajdę i niesamowicie relaksuje. Na początku, kiedy trafiłem na Twoje materiały szybko się do nich zniechęciłem – za dużo trudnych tematów, niezrozumiałej terminologii itp. Teraz kiedy już mam trochę praktyki (wiedzy teoretycznej ciągle bardzo mało) jest lepiej, ale i tak bardzo często nie wiem o czym mówisz. 😉 Ale… Czytaj więcej »
Ciężko jest prowadzić kanał dla tak różnorodnej publiki. Wiem, że czasem materiały zaawansowane mogą zniechęcać początkujących, ale bywa i w drugą stronę – gdy ktoś zainteresowany rzeczami trudniejszymi kolejny raz napotyka ogniskowe granie. No trudno. Trzeba jakoś z tym żyć 🙂 W moim przekonaniu zyskują zarówno początkujących (obcujesz z fachową terminologią, z której zawsze coś tam Ci zostanie), jak i bardziej zaawansowani (mogą odświeżyć podstawy, niejednokrotnie niedouczone lub niedoćwiczone). W kwestii Twojego pytania odsyłam Cię do materiału: https://guitarway.pl/czy-na-pewno-wiesz-co-to-akord/ Z grubsza chodzi o to, że akord to struktura trzech lub więcej dźwięków, którą możesz złapać w niezliczonej ilości konfiguracji na gryfie.… Czytaj więcej »
Niestety zawsze byłem Zosią samosią, a szkoda bo chętnie bym się pobawił. Jeśli nawet było kilku grających, to gitara była tylko jedna 🙁
No ale takiej melodii ogniskowej to nie pamiętam 🙂
Ja miałem to szczęście bycia w bardzo ugitarowinej drużynie harcerskiej. Właściwie to w dużej mierze dzięki niej tak się wkręciłem w instrument. Do dziś pamiętam te ogniska 😉 Może kiedyś moje dzieciaki się zainteresują harcerstwem to odświeżę dawne pasje 😉
Jak z prostego można fajnie urozmaicić grę . Podobało mi się .,
To jest całe piękno! Za nawet najbardziej skomplikowaną muzyką często stoją proste patenty 🙂
Super! pograłem sobie chwilę z Tobą w ramach porannych ćwiczeń zaraz po śniadaniu…
Super! Bardzo mnie to cieszy 😉
great!!
thanks 😉