Akordy barowe to kamień milowy na drodze rozwoju każdego gitarzysty. Pierwsze porządne złapanie akordu F dur zajęło mi niemal rok! O nauce podobnych chwytów nawet nie wspomnę. Tymczasem jest prosta metoda, dzięki której nauka kolejnych akordów tego rodzaju nie będzie stanowiła dla Ciebie żadnego problemu
Z tego filmu dowiesz się:
- Jak złapać dosłownie dowolny akord za pomocą chwytu barowego
- W jaki sposób postrzegać akordy barowe, by zapamiętywać jest dużo szybciej
- Jakie są podobieństwa i różnice pomiędzy podstawowymi akordami w pierwszej pozycji, a chwytami barowymi
- Dlaczego odkrycie tego spostrzeżenia początkowo mnie rozgniewało (no nie tak na serio, ale jednak 😄)
- Co to jest kapodaster i do czego służy
- Od czego akord bierze swoją nazwę
Zapraszam do oglądania!
Notatki
- Do nauki akordów barowych nie musisz podchodzić w sposób typowy, zapamiętując konkretne ułożenie palców
- Zamiast tego możesz zwrócić uwagę na ich podobieństwo do typowych chwytów, uwzględniając tylko konieczność “uwolnienia” pierwszego palca, pełniącego rolę poprzeczki
Podobieństwa pomiędzy układem palców w przykładowych akordach prezentują poniższe diagramy. Zwróć proszę uwagę, że akordy barowe możemy złapać dosłownie w każdej pozycji. Wybór akurat rodziny F i C jest tu zupełnie przypadkowy.
Budowanie akordów z rodziny E




Budowanie akordów z rodziny A




Notatki cd.
- Takie postrzeganie akordów barowych pozwala nam traktować je, jako kolejny wariant ułożenia palców, znanych z chwytów podstawowych; już samo to sprawia, że ich zapamiętanie jest dużo łatwiejsze
- Ponadto akordy tego rodzaju są bardzo łatwo transponowalne, co znaczy, że bez problemu możesz je złapać w dowolnym miejscu gryfu
- Wówczas tryb pozostanie niezmienny (dur/moll), a podstawa przyjmie postać najniższego dźwięku danego akordu; w przypadku rodziny E będzie to dźwięk znajdujący się na strunie E6, w przypadku rodziny A będzie to dźwięk znajdujący się na strunie A5
- By naprawdę biegle się tym posługiwać, warto nauczyć się nazw dźwięków chociażby na dwóch najgrubszych strunach
Podsumowanie
W tej lekcji skupiliśmy się na akordach z rodziny E i A. Oczywiście wcale nie musimy się do tego ograniczać. W podobny sposób możemy potraktować dosłownie każdy inny akord, tworząc rodziny np. C, G, czy D. Choć są to ciekawe i nietypowe chwyty, trudność ich złapania czyni je nieco mniej popularnymi. Stąd zapraszam do ich samodzielnego odkrywania.
Tymczasem będę wdzięczny za komentarz. Daj znać, co myślisz o takim patencie na akordy barowe. A może masz inny? Chętnie o nim przeczytam.

Witaj Szymonie, dziękuję za ten materiał choć dla mnie jest to materiał znany od dość dawna, ale opracowanie super. Osobiście bardziej interesuje mnie technika układania poprzeczki i pozostałych palców w różnych pozycjach na gryfie tak by zawsze uzyskiwać czyste brzmienie wszystkich strun, które mają dźwięczeć , bo gram na różnych gitarach i tam gdzie jest bardziej twardo – np. struny 12-stki na akustyku miewam problemy. Masz na to wypracowane jakieś swoje sprawdzone sposoby?
Fajny pomysł na materiał Jerry, zapisuję. Mam na to fajne ćwiczenie z książki takiego jazzowego gitarzysty. A w jazzie wiadomo – poprzeczki niejednokrotnie gra się chociażby 4 palcem. A to już wyższa szkoła jazdy. Zapisuję na liście!
super – czekam zatem z niecierpliwością na ten materiał, bo sam szybciej się jakiejś kontuzji nabawię nim uda mi się uporać z problemem. Spotkałem się z kilkoma podejściami różnych nauczycieli i “nauczycieli” do tego tematu, ale ich rady i zalecane ćwiczenia nie pomogły mi całkowicie wyeliminować problemu. Z jazzem również biorę się za bary i spotkałem się wielokrotnie z voicingami, przy których zastanawiałem się skąd wziąć szósty palec w lewej ręce…
Hej Szymon. Z tego filmiku nie jeden gitarzysta skorzysta 🙂 Pamiętam jak ja po wielu miesiącach brzdąkania odkryłem tą “Amerykę” i jak życie stało się prostsze po krótkim AHA!!!
Haha dokładnie miałem tak samo. Tylko, że po latach, już jako nauczyciel. Teraz wydaje się to takie zabawne – przecież to widać od razu 🙂
Super wytłumaczone
Dzięki Marian!