Alterowanie dominant to jeden z pierwszorzędnych sposobów na urozmaicenie naszych improwizacji, zarówno na tle melodycznym, jak i harmonicznym. Pomimo tego, iż jego wnikliwe rozpracowanie wymaga solidnych podstaw teoretycznych, pierwsze kroki możemy postawić bazując na prostych rozwiązaniach i skrótach myślowych.
Po obejrzeniu tego filmu będziesz wiedzieć
- Jak rozwiązuje się napięcie, które wytwarza dominanta septymowa
- Co to jest alterowanie i do czego służą alteracje
- Jak znaleźć alteracje wokół akordów, które już znasz
- Jak łączyć alteracje w jednym akordzie
- Jak włączyć dźwięki alterowane do swoich improwizacji
- Co oznacza termin interpretowanie harmonii i jak możesz to wykorzystać
- Jak złapać akord alterowany i jak dodać dźwięki alterowane do schematu skali, którą już znasz
Zapraszam do oglądania i komentowania!
Co zapamiętać?
- Alteracja to chromatyczne podwyższenie lub obniżenie dźwięku właściwego dla skali
- W dominancie alterujemy kwintę lub nonę
- Alteracje można ze sobą dowolnie łączyć, kierując się przy tym brzmieniem powstałego akordu
- Wiedza o możliwości modyfikowania akordów np. poprzez alterowanie niektórych składników, umożliwia nam interpretowanie harmonii – dzięki temu tę samą progresję akordów można zagrać na wiele unikalnych sposobów
- W improwizacji dźwięki alterowane możesz traktować jako przejściowe lub w eksponować je w odważniejszy sposób, np. zatrzymując się na nich.
- Wyczucia w wykorzystaniu alteracji uczymy się przez eksperymentowanie z tymi dźwiękami podczas improwizacji
Materiały
Skala G miksolidyjska wzbogacona o alteracje (dźwięki czerwone), dodatkowo uzupełniona o dźwięk Ab na VI progu struny D4, którego zabrakło na filmie (dzięki Adam!).
Schematy akordów w tym jeden, którego zabrakło na filmiku (w 3:23 omyłkowo wstawiłem dwukrotnie ten sam diagram)
Pamiętaj, że te same schematy akordów możesz spotkać pod inną nazwą. Na przykład G7b5 (czyli G7 z obniżoną kwintą), częściej zapisuje się jako G7#11 (czyli G7 z podwyższoną kwartą). Wówczas dźwięk Db określamy jego enharmonicznym odpowiednikiem – C#. Więcej na ten temat w serii o wykładów o teorii muzyki.
Podsumowanie
Jeśli ten materiał Ci się podobał i chętnie zobaczyłbyś więcej treści poruszających bardziej zaawansowaną tematykę, koniecznie daj o tym znać w komentarzu. Osobiście chętnie poruszę takie kwestie, o ile są osoby, które na to czekają. Tak czy inaczej życzę powodzenia w eksplorowaniu nowych dźwięków 🙂
Cześć Szymon. Z uwagą jak i zainteresowaniem prześledziłem materiał i zacząłem grać ten drugi motyw z najmłodszym synem(10-cio latek), towarzyszącym mi na basie. Tak więc dzięki Tobie zaczęliśmy grać wspólnie jazz 🙂
W związku z tym mam prośbę: czy mógłbyś zaproponować jazzową “swingującą” linie basu opartą na ćwierćnutach?
Drugie pytanie: Gdy w podkładzie grany jest tylko jeden dowolny akord (np C), czy można zagrać improwizację opierającą się o wynikające z siebie dominanty? Np C->G->D->A->E->H itd. Nasuwa się pytanie jak wyglądało by to w Cm. Czy mógłbyś zrobić o tym materiał? Z góry dziękuje za odpowiedź
Cześć Szymon! Super Materiał, mam jednak małe pytanko na ten temat. 😉
Czy podczas grania jazzu, jeśli akord nie jest grany w 2 5 1, ani nie ma żadnej ,,widocznej” funkcji, na przykład w C dur jest D7, które nie jest dominantą wtrąconą, to czy po takim D7 należy improwizować D miksolidyjską? Czy myśleś w takich momentach tak zwanymi ,,Scale chordami”? Czyli myśleć skalą zbudowaną na tym akordzie?
Bardzo dobre pytanie. W przytoczonym przez Ciebie przykładzie ważny jest nie tyle sam D7, ale akord jaki następuje PO nim. Logika podpowiada, że jest to zapewne Gm – wówczas lepiej sprawdzi się skala dominantowa która pokazuje alteracje kwinty i/lub nony 🙂 Jak najbardziej polecam myśleć w trybie skala/akord, bo prawda jest taka, że na pewnej płaszczyźnie zrozumienia, skala i akord to pojęcia tożsame. Z różnicą taką, że mówiąc skala myślimy melodycznie, a akord – harmonicznie.
Witam.
Świetnie wytłumaczone, Znowu wiem trochę więcej, Teraz czas zacząć stosować nową wiedzę Dziękuję – pozdrawiam.
Powodzenia Leszku! Również pozdrawiam!
Świetny film Szymon! Mam nadzieję, że będą jeszcze materiały o tego typu teorii 🙂
Dodam jeszcze, że Twoje ,,Pieski małe dwa” są 100 razy lepsze niż moja improwizacja 😀
Postaram się zaplanować jeszcze coś podobnego. Dzięki za komentarz i miłe słowa Szczepan 🙂
Poruszyłeś w ciekawy, przemyślany sposób temat alteracji pokazując w przystępny sposób i na prostym przykładzie na czym polega i jak zastosować można ja w praktyce. Super… Jak najbardziej powinno być więcej takich filmów, przybliżających teorię muzyki w praktyce. Wielkie dzięki Szymon czekam na następny film :))
Serdeczne dzięki za słowa uznania. Taki mam plan – odczarowywać rzeczy, o których na ogół myślimy jak o czymś nieosiągalnym 🙂
Cześć Szymon, jak zwykle świetny materiał, jednak mam małe pytanko -dlaczego w tych ,,możliwościach alteracji” skali miksolidyjskiej były wszystkie ,,progi gitary” (chodzi mi o to że nie ważne czy C# czy Db, czy kwarta zwiększona czy kwinta zmniejszona) oprócz dźwięku f# czy Gb? nie może być septyma wielka, ( w skali miksolidyjskiej zwiększona) albo pryma zmniejszona?
Z góry dzięki 🙂
Hej Michał, dzięki za komentarz. Z zasady nie alterujemy dźwięków prowadzących tj. tercji i septymy. To one w największej mierze świadczą o akordzie i ich ruszanie nie ma sensu. Podobnie z prymą, która niejako ustala nam wszelkie zależności i jej przesunięcie zrobiłoby niezły bałagan. Gdybyś chciał “zwiększyć” septymę w skali miksolidyjskiej (uzyskując w ten sposób jońską) to septyma nazywałaby się “wielką”. Określenie zwiększony/zmniejszony stosujemy do interwałów, których nie możemy opisać w domyślny sposób (czysty, mały, wielki). Idąc tym tropem, mówiąc septyma zwiększona miałbyś na myśli interwał w odległości 12 półtonów, a więc enharmoniczny odpowiednik prymy/oktawy 🙂 Kolejny odcinek teorii dla… Czytaj więcej »
Załamałem się. Uświadomiłeś mi, że chyba tylko gra przy ognisku i to także tylko ta prosta mi pozostała 🙂 Przez przypadek szukając wiadomości o grze na gitarze, odnalazłem Twoją stronę. Ciekawa i pouczająca. Może gdy znajdę w sobie sporo sił i dopadnie mnie wena, nauczę się cokolwiek 🙂 Pozdrawiam. PS. Przepraszam, że tutaj piszę, ale ta lekcja była tą ostatnią z którą się zapoznałem.
Hej Marek, alterowanie dominant to już dość zaawansowany temat. Powolutku, małymi krokami i dojdziesz do tego swoim tempem 🙂 Dzięki za miłe słowa i również pozdrawiam!
Dzięki Szymon za fajną lekcję, dowiedziałem się czegoś, o czym dotąd miałem mgliste pojęcie ponieważ profesor na wydziale instrumentalnym uczył nas gitary od zupełnie innej strony 🙂
Bardzo proszę o więcej tego typu tematów 🙂
Dzięki za miłe słowa Grzesiu. Ty z klasyki, jak rozumiem? 🙂
Dziękuję bardzo Szymon, wiedza przekazywana przez Ciebie jest bezcenna.
Jestem Twoim kibicem od niedawna ale zostanę na długo.
Pozdrawiam!
Piotr
Serdeczne dzięki za komentarz i miłe słowa Piotr! 🙂
O alterowaniu słyszałem już nieco, ale nie mogłem tego pojąć. Twój krótki film zgładził moją niewiedzę. Proszę o więcej. Bardzo to dobre i oświecające.
Serdeczne dzięki za komentarz i miłe słowa. Cieszę się, że mogłem pomóc 🙂
Witam, jak zwykle świetny materiał i ciekawe rzeczy ale schemat akordu G7b5 chyba jest taki sam jak G7#5 o ile mnie wzrok nie myli,
pozdrawiam – jacek
Masz rację. Omyłkowo wstawiłem dwa razy ten sam diagram. Poprawię to dodając właściwe diagramy tutaj – na blogu. Dzięki za czujność Jacku 🙂
Cześć Szymon!Cieszę się z tego odcinka, bo jestem od dłuższego czasu w zastoju jeśli chodzi o improwizację. Zamknąłem się w szablonie pentatoniki i skal. Brakuje mi tego jazzowego smaku. Moja gra w big bandzie wymaga ode mnie głównie gry w sekcji rytmicznej – co mi idzie, ale gdy jest ten moment na grę solową to moje solówki są po prostu po pierwszym chorusie nudne 🙁 Dzięki wielkie za to co robisz. Niesamowite jest to, że wiele maili od osób, które subskrybuje omijam z braku czasu, lub otwieram z powodu ciekawego tytułu, a później po przeczytaniu okazują się zwykłymi “clickbaitami”. Maile… Czytaj więcej »
Cześć Denis!
Bardzo cieszy mnie Twój komentarz, bo to niesamowite, że są ludzie, z którymi w takim stopniu dzielę przekonania i poglądy. Na tym mi zależy – żeby mówić o gitarze na swój własny sposób, pracując przy tym nad szczerością i autentycznością, którą czasem łatwo zagubić siedząc i gadając samemu do kamery. Podobnie zresztą z wiadomościami, do których zawsze zasiadam w pierwszej kolejności po zamknięciu artykułu 🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że zobaczymy się jeszcze w komentarzach lub na grupie 🙂 Sz
Cześć Szymon i reszta ! Bardzo się ucieszyłem, że pojawiła się nowa “lekcja”.
Troszkę dla mnie zabrzmiało na początku jak jakaś magia filozoficzna, ale po zobaczeniu całej lekcji, podskórnie czuję, że wiem o co biega….zobaczymy jednak , co będzie z próbą wdrożenia, sam już jestem ciekaw.
Co do ćwiczeń chromatycznych, to tak jak napisał kolega Robert, nie można się nimi “zajechać”, stosuję je jako swego rodzaju, lekko wydłużoną rozgrzewkę.
Czekam , co nowego przygotujesz na następny raz….
Pozdrowienia ze śląska
Artur
Dzięki za komentarz Artur – cieszę się, że nie zraziła się pozorna złożoność tematu. Mam nadzieję, że uda Ci się wprowadzić ją w praktykę. No i nie zrażaj się, bo na początku nie zawsze brzmi to zachęcająco 🙂
Jestem zawziętym zwolennikiem równania w górę – w tym przypadku do Ciebie. Domagam się wręcz, kolejnych flmów w tym stylu 🙂 Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Zawstydzasz Waldek 😉 dzięki za miłe słowa, również pozdrawiam!
Cześć Szymon,co do pogody się mylisz, na mazurach super, w dzeń -5 , w nocy -12, czyli polski biegun.Fajnie że wróciłeś na blog, choć domyślam się że zajęć ci nie braknie. Z materialem jak zwykle trafiłeś, chociaż ostatnio ćwiczyłem technikę,to jak zauważyłeś nie można się nią zajechać,poprostu wytrwale ćwiczyć. Film rozumiem, zwiększone czy zmniejszone akordy trafiają się,a jeśli chodzi o improwizację, to ważny punkt alteracja dźwięków, tak myślę. Dlatego poćwiczę sobie , ogólnie chcę poprawić również teorię. Takie filmy na pewno są przydatne jeżeli chce się poprawić grę,dlatego dzęki za pracę, muszę się pochwalić, coraz lepiej poruszam się po gryfie… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz Robert. Fajnie wiedzieć, że robisz postępy. O teorii będzie jeszcze na pewno, jednak głównie w podstawowym wymiarze 🙂