Choć nie jestem miłośnikiem bezmyślnego wgrywania w ręce dziesiątek zagrywek uważam, że czasem naprawdę warto pochylić się nad tymi, których analiza może poszerzyć nasze harmoniczne horyzonty. Dlatego dziś, na fali dobrego przyjęcia pierwszego odcinka Gitarowego XYZ, mam dla Ciebie naprawdę ciekawego.
Z dzisiejszego filmiku dowiesz się
- Jaką zagrać zagrywkę, którą przygotowałem specjalnie do podkładu Michała
- Czym się kierowałem dobierając dźwięki
- Na czym polega chromatyczna sztuczka, którą wykorzystałem i jak ją wdrożyć w praktyce
- W jaki sposób tworzyć frazy z dźwięków pozaskalowych
- Co w praktyce oznacza “swingowanie”
Zapraszam do oglądania!
Ciekawe spostrzeżenia i materiały
- Pamiętaj, że kluczem do nadania tej zagrywce jazzowego wyrazu jest odpowiedni feeling – graj szesnastki swingując (pierwsza szesnastka odpowiada dwóm pierwszym triolom szesnastkowym, druga trzeciej trioli szesnastkowej – działa to dokładnie tak, jak w kontekście ósemek opisanych w filmiku w okolicach 3:12)
- Swingowanie wartości jest dużo bardziej zauważalne w wolnych tempach
- Podkład Michała oscyluje wokół materiału dźwiękowego skali Dm eolskiej – możemy śmiało myśleć tu pentatoniką lub wspomnianą w filmiku skalą Bb lidyjską
- O odbiorze danej frazy decyduje właściwe rozlokowanie dźwięków akordowych
- Najważniejszy jest początek i koniec – mocne dźwięki zagrane przed “odjechaną” frazą, pozwolą ją lepiej uzasadnić
- Wplatania przebiegów chromatycznych sprawdza się znakomicie przy zastosowaniu powtarzalnych struktur melodyczno-rytmicznych (w naszym wypadku były to tercje grane opadająco ósemkami, wznoszące się każdorazowo o sekundę małą – pół tonu)
- W przypadku akordów pokrewnych zwykle bez problemu możemy naprzemiennie korzystać z zagrywek i pasaży właściwych dla danego akordu (np. pasaż F6/9 na akordzie Dm)
To może Cię zainteresować
- Podkład do omawianej zagrywki
- Strona internetowa Michała
- Kanał Michała na YouTube (link do subskrybcji)
- Wpis, który rozpoczął serię XYZ: Nie ma trudniejszego ćwiczenia, czyli świadomość w improwizacji
Podsumowanie
Zdaję sobie sprawę z tego, że seria XYZ nie jest dla każdego. Mimo to zachęcam do próbowania swoich sił. Prawda jest taka, że najwięcej uczymy się, wychodząc poza własne ograniczenia i walcząc o rzeczy, które wydają się prawdziwie niedostępne. Nawet jeśli nie osiągniemy pierwotnego celu to lekcje, jakie odbierzemy po drodze będą naprawdę wartościowe i zostaną z nami na długo.
A mówię (piszę) to z autopsji…
Jeśli ten odcinek Ci się podobał – nie szczędź łapki w górę i koniecznie zostaw komentarz. Szczególnie interesuje mnie to, czy rozbieranie na części pierwsze fraz – tak moich, jak i tych “kultowych” – byłoby dla Ciebie interesujące. Bo jeśli tak to z miłą chęcią otworzę się na takie treści ☺
Tymczasem życzę powodzenia, a osoby zainteresowane rozwojem serii ABC uspokajam – następny filmik będzie właśnie dla Was!
GENIALNE! Oby więcej! Wyłapałem tu przynajmniej dwa licki podobne do stylu gry Marcusa Kinga którym się inspiruję. Czad. Szacuneczek i pozdrowienia
Dzięki Ari! Podrzucisz coś podobnego od Marcusa? Dla inspiracji.
Jasne. Posłuchaj Rita is gone, Slip Back, Until I’m gone i Dyin. Powalające granie c:
Super , oby więcej takich materiałów
super, oby więcej takich materiałów.
Dzięki!
Dla mnie też zdecydowanie za trudne i przychylam się do wypowiedzi Marka, że gdyby było to zrobione na podstawowych akordach, to może bym coś zrozumiał. A tak ciemność widzę. Tym niemniej uważam, że taki kącik pod tytułem “jak to jest zrobione” zawierający analizę jakichś krótkich solówek, czy zagrywek bardzo by się przydał.
Dzięki Leszku, w przyszłości pomyślę o analizie również prostszego materiału 🙂
Jak przedmówca stwierdzam, że za trudne i w dodatku trochę nie mój klimat 🙂 ale taka analiza “co czemu jak i po co” itd. wydaje mi się bardzo ciekawa, warto rozwijać ten temat. Może nawet można byłoby z tego wyłonić jakąś nową serię 😀 zachęcam do tego, bo sam bardzo dobrze wiem z zupełnie innej dziedziny – szachy czy inne gry strategiczne. Oglądanie cudzych partii z komentarzem może naprawdę wiele dać mniej uzdolnionym – szczególnie omawianie nietypowych ‘zachowań’, tutaj – zagrywek, przejść itd. Pozdrawiam serdecznie :))
Dzięki za komentarz Michał! Słuszne uwagi. Też zawsze najbardziej interesuje mnie proces myślowy, aniżeli efekt końcowy 🙂
Dla mnie osobiście trudne, nawet bardzo trudne. Zagrywka trącąca na moje ucho jazzem, a ja lubię inne. Za dużo tu sus, maj7 itp. Poczekam na podobną lekcję, o ile będzie, ale opartą na podstawowych akordach i też tak ładnie zagraną :))))
Może i na taką przyjdzie czas 😉